wtorek, 7 stycznia 2014

Noworoczna chciejlista


Razem z nowym rokiem przychodzę z moimi "małymi" noworocznymi, świeżymi pragnieniami pielęgnacyjnymi...
Zauroczona we wszelkiego rodzaju olejach i olejkach, zdecydowanie zajmują pierwsze miejsce w noworocznej chciejliście. :)


Nuxe Huile Prodigieuse suchy olejek


Kto nie miał jeszcze okazji słyszeć o suchym olejku Nuxe Huile Prodigieuse niech szybko nadrabia zaległości, bo chodzą słuchy, że jest to kosmetyk wręcz idealny. 
Wygładza włosy, odżywia, zmiękcza skórę, a przy tym aż 98% produktu to składniki naturalne.
Cudo! 



Sylveco lekki krem nagietkowy


Doceniam naturalne składy, dlatego za produktami Sylveco rozglądam się już dłuższy czas, (szczególnie za lekkim kremem nagietkowym). Ciężko jest dostać je stacjonarnie w pobliżu, jednak zawsze zostaje jeszcze ich własny sklep internetowy. 
Krem ma właściwości antybakteryjne, przeznaczony jest dla cery zanieczyszczonej, podrażnionej, z objawami trądziku; do tego podobno nieźle matuje. Chociaż zdarzają się skrajnie negatywne opinie, chętnie wypróbowałabym go na sobie.



Paese Olej Tamanu

Kolejny przykład mojej świeżo nabytej słabości do olejków; Paese, Olej Tamanu
Olej ten znany jest ze swoich właściwości odżywiających i nawilżających, przeciwzapalnych, przeciwgrzybiczych. Regeneruję skórę i przy tym wspomaga redukowanie blizn, z czym aktualnie walczę. 
Jak się nie skusić? :)


Przepisy Babci Agafii, Maska do włosów drożdżowa

Babcia Agafia i jej sławetne dzieła, a właściwie ich zbawienne urodowo działania rozprzestrzeniają się z prędkością światła, a ja nie miałam jeszcze okazji się z nimi poznać. W drożdżowej masce do włosów same dobroczynne oleje, sok brzozowy no i oczywiście drożdże. To musi działać!


Hean 405 hot chocolate cień

Muszę przyznać że Hean było mi do tej pory obce, jednak kiedy zaczęłam marzyć o paletce Sleeka Au Naturel, moje oko wyczuliło się na takie perełki. Paletka 405 - Hot Chocolate zawiera 4 piękne cienie, idealne do "dzienniaka". Cena jest bardzo dostępna, a cienie podobno bardzo dobrej jakości. 




Masło Shea

Odkąd naczytałam się o cudownych właściwościach masła shea poluję na nie, chociaż pewnie czyniłabym to z większym przekonaniem gdyby przyszła "prawdziwa" zima. ;)
Chroni skórę przed wiatrem, zimnem, ciężkimi warunkami atmosferycznymi. Wykazuje działanie przeciwzapalne, wygładzające, a przede wszystkim, nie jest komedogenne. 



Spotkałyście się już wcześniej z tymi produktami?
Jakie są Wasze kosmetyczne pragnienia noworoczne? :)



3 komentarze:

  1. Sylveco też jest na mojej liście chciejstw :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten krem z Sylveco udało Ci się dostac gdzieś stacjonarnie, czy zdecydowałaś się kupic przez internet? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. udało mi się póki co znaleźć na ich stronie w moim mieście jedyny sklep stacjonarny, niedługo mam zamiar wybrać się tam i zobaczyć czy mają akurat ten krem, bo różnie bywa ;)

      Usuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...