Tak zawiedziona i rozżalona, właściwie to wręcz rozzłoszczona kosmetykiem jeszcze nie byłam, zatem w telegraficznym skrócie!
Producent:
Lekki krem nawilżający 24h - przeciw błyszczeniu zawiera skuteczne składniki, aby przywracać nawilżenie i ograniczać błyszczenie w ciągu dnia dla zdrowego wyglądu skóry. Produkt idealny dla cery wrażliwej, miejscami suchej, miejscami tłustej.
Zawartość składników aktywnych 6% - nawilżającej gliceryny + regulującej miedzi + matującego pudru.
Bez parabenów i barwników.
Skóra odzyskuje nawilżenie na cały dzień, jest zrównoważona i wygląda zdrowo.
Oto Mixa. EKSPERT SKÓRY WRAŻLIWEJ.
Pierwszy (od czasu mniejszego zapoznania się ze składami kosmetycznymi) i jednocześnie ostatni raz zrobiłam zakup bez czytania składu(!)
Krem zapowiadał się fajnie bo i lekko, i nawilżająco, i matująco, i, bagatela, dla wrażliwców, do którego wątpliwie przyjemnego grona mam ostatnio okazję się zaliczać...
Formuła opracowana w celu zminimalizowania ryzyka alergii. W tym celu producent umieścił na drugim miejscu w składzie alkohol denaturowany, żeby była jasność.
Alkohol denaturowany - etanol skażony innymi substancjami chemicznymi który może alergizować oraz podrażniać skórę.
Już pierwsza aplikacja kremu była powodem do niepokoju, bo poczułam delikatne pieczenie, gorąc na twarzy. Uznałam jednak, że przymknę oko, zobaczymy co będzie później. Apogeum jednak nastąpiło, gdy postanowiłam według zaleceń producenta zrobić sobie z kremu maseczkę. Nawilży, złagodzi podrażnienia... O ironio...
Nigdy nie czułam takiego ognia na twarzy. Po chwili od nałożenia leciałam do łazienki zmyć to dziadostwo (nie potrafię tego nazwać inaczej), pod którym ukazała się pięknie buraczana twarz.
Wybaczyłabym. Gdyby tylko był to krem stricte dla cery tłustej, trądzikowej, bo przyzwyczajona jestem, że producenci taki syf tam wciskają. Wybaczyłabym, ale otoczka produktu dla cery wrażliwej to jakaś kpina. Nie jestem wcale aż tak skrajnym wrażliwcem.
Wiem, że produkt ma dobre opinie na wizazu, ale myślę, że dziewczyny po prostu zadowolone są z matu, który ten krem daje. Jednak według mnie nie jest on nawet wystarczająco długi.
Krem kosztuje 20zł. Nie jest to mało, bardzo dużo również nie. Jednak ja w tym momencie nie dałabym za niego nawet marnego grosza. Moim zdaniem produkt wcale nie jest godny uwagi.